February 3, 2022 13:41
February 3, 2022 13:37
trochę taniej
Tak zgadza się w centrum Berlina. Ale nie w całych Niemczech . Ceny paliw we wszystkich durnych miastach są wybrzeże ponieważ podatki i opłaty za dzierżawę są większe . I nikt specjalnie nie jedzie po paliwo do polski to raczej Polacy jadą za wschodnia granice zatankować. Chyba polscy pracownicy z Niemiec do nas jeżdżą tankować, bo Niemcy potrafią liczyć i wiedzą, że więcej spalą na dojazd niż zyskają. Nie wspomnę o groźbie urwania koła na polskich dziurach. Czyby to byl ten czas w ktorym na zachodzie czesc wroci na rowery i do autobusow? no coz polski podatnik doplaci do tych ktorzy jeszcze probuja walczy a w naszym kraju zacznie sie juz niedlugo. Natychmiast trzeba odsunąć PiS od władzy ,to on doprowadził do tego że nasi kochani Niemcy przyjeżdżają do Polski tankować. Teraz przez to zajęcie UE nałoży na Polskę kary w wysokości 1 miliona euro dziennie. aczyński z Morawieckim jak zwykle wykazali się bezmyślnością albo … dobroczynnością. Pewnie dotarło do nich jak wielkie pieniądze Niemcy wkładali przez 15 lat gospodarczej pomocy unijnej dla Polski, Doszli więc do wniosku, że teraz ukradną Polakom i dopłacą do cen paliw, a paliwa kupią również Niemcy. Czy teraz Niemcy już polubią PiS czy nadal będą twierdzili że to wrzód na d…. Europy? https://przepychanie.com.pl/udraznianie-rur-gora-kalwaria/
A jak jest na prawdę. Ciekaw jestem czy Morawiecki i Kaczyński poprosili o zgodę Unię Europejską na obniżenie podatku VAT na paliwa i żywność ? A może poprosili o to polskie samorządy? Podatek VAT ma określone przeznaczenie celów, które w efekcie końcowym służą polityce społecznej państwa unijnego i całej UE. Jak wiadomo rząd PiS sam nic nie produkuje, nie tworzy, nie przynosi zysku. Przeciwnie miesza, a w przypadku władzy PiS, można powiedzieć, że pasożytuje na społeczeństwie, okłamuje, okrada, defrauduje, buduje intrygi i skłóca społeczeństwo. Jak to PiS ma w zwyczaju
W Niemczech średnia emerytura brutto za 2021 r wynosiła 1583,55 euro co daje ok 6954 zł. W Polsce śr. emerytura brutto 2475 zł. Czyli ok 2,8 razy mniejsza. Przecież UE i EPL ma swojego człowieka w Polsce ,i niech szybko herr Tusk reaguje na taki stan rzeczy. Przecież tak nie może być aby takie państwo jak Niemcy byli gorsi od Polski. To polski rząd PiS do tego doprowadził niech Tusk wyprowadzi swoich wyznawców na ulicę przeciwko taniemu paliwu w Polsce udrażnianie rur Góra Kalwaria
W Niemczech benzyna kosztuje 1,75 euro, tj ok 7,9 zł. Biorąc pod uwagę różnice w emeryturach cena benzyny w Polsce powinna wynosić ok 2,8 zł. A ile u was kosztuje ? Zapomnieliście dodać, że pensja minimalna wynosi w Niemczech 1571,20 euro czyli 7100 zł, a średnia około 18 000 zł. Poza tym wszystko się zgadza. Za przeciętną pensję, to mogą w Polsce kupić samochód, nie tylko benzynę. No ale zgodnie z pisowską propagandą, to w lecie będą do polskiego Janusza jeździć na zbiór truskawek.
Tak właśnie wygląda kreatyna rachunkowość w wykonaniu PIS. Wszystko tanieje (wg. morawieckiego i TVP), a w sklepie za te same pieniądze kupuje się coraz mniej. I jak do tego się jeszcze doda Tuska, to już mamy Polską rzeczywistość w wykonaniu PIS.
February 3, 2022 13:31
po paliwo
Ceny paliw w Niemczech osiągają niespotykane dotychczas rekordy. Na właścicieli stacji benzynowych położonych tuż przy Odrze padł blady strach. Właścicielka jednej z nich przyznaje w rozmowie Sytuacja jest bardzo trudna, klienci tankują w Polsce, bo jest dużo taniej. Jeśli taki stan faktycznie się utrzyma, będzie bardzo ciężko. Cena paliwa za niemiecką granicą osiąga niespotykane dotychczas rekordy. Za litr benzyny E10 zapłacimy we Frankfurcie nad Odrą nawet 1,75 euro. Benzyna E5 jest jeszcze droższa – 1,81 euro za litr. Za litr diesla zapłacimy tam 1,69 euro.
Sprawdziliśmy jeszcze ceny w niemieckim Guben graniczącym z polskim Gubinem, które kształtują się na podobnym poziomie jak we Frankfurcie nad Odrą. W przeliczeniu na złotówki ceny te są zdecydowanie wyższe niż w Polsce. Kurs euro w czwartek 3 lutego 2022 roku wynosi 4,52 zł.
Wiadomosci tvp podaja ze niemcy zazdroszcza polakom ciągłych podwyzek zarobków
chyba tylko nie opgarniaja ze euro to nie to samo co pln.
dawno juz nie widziałem takiego debilizmu propagandy naszego rządu.
Kto ogląda wiadomosci ?
Dla porównania – sprawdziliśmy też cenę paliwa na jednej ze stacji w polskim Gubinie. Litr popularnej benzyny bezołowiowej kosztuje tam 5,22 zł, za diesla zapłacimy 5,23 zł/l. W przeliczeniu daje to około 1,15 euro/l. Różnica jest zatem widoczna gołym okiem. Nie ma się co dziwić, że “turystyka paliwowa” kwitnie. Za Odrą nie tylko ceny benzyny idą w górę. Inflacja w Niemczech jest co prawda niższa niż w Polsce, ale ceny najmu oraz produktów spożywczych rosną. Politycy opozycyjnej CDU apelują do kanclerza Scholza o “nadanie szokowi cenowemu najwyższego priorytetu” i zwołanie “szczytu inflacyjnego z udziałem ekspertów ze świata biznesu, nauki i polityki, by wypracować wyjście ze spirali cen”.jest rozwiazanie, niech Makleburgia, Brandenburgia i Saksonia opuszcza Rzesze i przylacza sie do Rzeczpospolitej, nie tylko beda miec nizsze ceny ale takze nie stana sie czescia kalifatu germanskiego
January 12, 2021 11:30
Blogger
studzienka
Na działce mam zbiornik betonowy o pojemności 10 m3, do którego zbieram deszcz z dachu domu oraz garażu. Zdarzają się opady tak duże, że woda przelewa się ze zbiornika na działkę zalewając trawnik. Grunt mam mocno gliniasty, czyli sama glina do ok. 14 m. W pobliżu nie mam rowu melioracyjnego. Wymyśliłem, że obok zbiornika wkopię rurę karbowaną fi300 na głębokość do 2 m, obsypię ją dookoła żwirem (lub tłuczniem) i połączę ją ze zbiornikiem. W sytuacji dużych opadów deszczu, nadwyżka wody zostanie skierowana ze zbiornika do wkopanej rury. Nie wiele to da. Pomysł dobry ale średnica mała. Musiał byś dać dużo tego kruszywa lub gruzu i koniecznie geowłókninę rozdzielającą. I najlepiej jeszcze od góry kratkę by mogło się rozlać na trawnik a po wchłonięciu ponownie po spadku tereny wlać do tej mini studni chłonnej. Takie rozwiązanie generalnie ma sens i nazywa się studnią chłonną. Ale ma sens pod warunkiem że woda w dno takie studni potrafi waględnie wszybko wsiąkać. Ale skoro tam glina, to praktycznie zbudujesz dodatkowy mały zbiornik połączony z tym dużym. Jak szybko napełnia Ci się ten zbiornik? Dół 2 m3 wypełniony kruszywem lub gruzem to pewnie z 0,75m2 dla wody. Geowłóknina przy glinie nieodzowna inaczej zamuli się w ciągu roku. Ja u siebie zastosowałem tunele rozsączające systemowe pospinane chyba z 12 elementów obsypane żwirem i oddzielone geowłókniną ale mam grunt warstwowy. Glinę też ale i warstwy chłonne.w trakcie budowy domu i pod koniec zeszłego roku doświadczyliśmy niemalże powodzi na naszej działce. Cała działka zamieniła się w bagno, kalosze zapadały się w nim do połowy i mnóstwo kałuż po deszczu które wcale nie wysychały. Pod czarną ziemią na naszej działce jest glina, więc nie powinno to dziwić. W związku z tym postanowiliśmy zrobić drenaż opaskowy. Nie mamy jednak pomysłu co zrobić z wodą, którą zbierze drenaż. Do kanalizacji nie wolno. Działkę dalej jest rów, ale przez działkę sąsiada się nie przekopiemy, więc również odpada. Do rowu biegną dreny do których moglibyśmy się podpiąć, ale tak chyba też nie wolno, więc ten pomysł też zarzuciliśmy. Droga dojazdowa prywatna i nieutwardzona, więc o instalacji burzowej można tylko pomarzyć. Pozostaje wykopanie studni chłonnej. Ale i tutaj polegliśmy. Testowo wykopałem dół na 1.20-1.40. Więcej nie dałem rady wykopać, ponieważ zaczęło się robić mokro. Na drugi dzień w dole pojawiła się woda - 1.00-1.20 od powierzchni do lustra wody. Oczywiście na całej głębokości głównie glina. Wnioskuję, że studnia chłonna w takiej sytuacji również nie zda egzaminu. Jesteśmy bezradni i potrzebujemy porady, gdzie i jak odprowadzić wodę z drenażu w obecnej sytuacji? Dużą masz działkę? Jeśli dobrze liczę, to sama rura to niecałe 2/3 m3, a to trochę więcej niż 140 litrów. Dodatkowo, dookoła wsypię żwir lub tłuczeń. Zakładam, że dół będzie miał wymiary nie mniejsze jak 1 m x 1 m x 2 m, czyli 2 m3.
No cóż, gdy są opady, a nie ma upałów, to z taką wodą rzeczywiście nie ma co zrobić, np. podlewanie ogrodu, mycie samochodu. Po pierwsze jeśli już masz tego typu pomysły to ja zrobiłbym trochę inaczej. Zamiast pseudostudzienki wpuściłbym kilka rur np od drenażu we wszystkich kierunkach działki na kilka metrów w dal. Rozprowadzi Ci to nadmiar wody ale nie w jeden punkt. Jeśli jest możliwość, to w ciągu kilku dni między opadami należałoby odpompować wodę w najdalszy zakątek działki, żeby zrobić miejsce w zbiorniku na "nowe opady".
January 12, 2021 11:01
Blogger
po wniosek
a mozna wiedziec z czego i jak ta dylatacja? w projekcie mam rury kanalizy fi160 w rurze ochronnej fi250 tylko na zewnatrz domu i przez sciane fundamentowa, nic na temat przejscia przez chudziak, wiec zakladalem, ze po prostu ta rura fi160 bedzie zalana dookola chudziakiem.W budynku który wynajmuje muszę zrobić odprowadzenie ścieków przemysłowych. Na potrzeby warsztatowe musimy przemywać auta i kontenery ładunkowe w autach dostawczych. Skladam wniosek o wyrażenie zgody i proszę mnie o podanie ilości odprowadzanych ścieków z podziałem na bytowe i przemysłowe w jednostkach Qdśr (m3/d) i qs (dm3/s). Dodam, że nie ma tu projektanta i Bóg wie jakich planów. Cała instalacja w budynku to była toaleta i jedna umywalka. Aktualnie do tego po prostu dochodzi odpływ z podłogi głównego pomieszczenia i jeden zlew. Można wyjść z założenia ( i to na wyrost sądzę), że zostanie umyte jedno auto średniej wielkości dziennie. Odpływ z hali jest poprowadzony rurą setką a dwa zlewy są wpięte 50-tkami. Wszystko idzie w jeden odpływ też setką. Na zewnątrz budynku, przed studzienką inspekcyjną będziemy montować separator substancji ropopchodnych.
Czy ktoś może mi powiedzieć jakie powinienem podać wartości żeby mi się do tego nie przyczepili i żeby to miało ręce i nogi? Chciałem opisać mój problem jaki zauważyłem po odwiercie studni głębinowej.
Studnia była wiercona końcem września ubiegłego roku. Głębokość studni to około 67 m.
Zamontowana była pompa głębinowa w celu oczyszczenia wody po odwiercie. Woda jest pompowana przez około 40 min do zera i na początku przez miesiąc leciała szara woda (ponad 50 metrów wiercone w łupku). Nie wiem co to oznacza, ale z Twojej relacji to studnia jeszcze się nie oczyściła - zbyt mało wody przepompowałeś i cały czas wypłukiwane są resztki skalne z wiercenia. To naprawdę wymaga wielogodzinnego pompowania wody i to w długim okresie czasu.
Po drugim miesiącu woda z węża wygląda na krystalicznie czystą lecz jak nalejemy do naczynia widać że woda nadal jest mętna (lekko szara).
Pytanie moje czy jest szansa aby po takim długim okresie woda nie oczyściła się jeszcze po odwiercie? Co należy nadal zrobić?
Studniarz mówi że powinna się oczyścić, inni że powinienem zrobić badanie wody i zastosowanie uzdatniacza. Na początku przez pierwszy miesiąc woda była upuszczana co 3 godziny po około 5 min. Potem od innego studniarza dowiedziałem się że źle to robię ponieważ powinno się upuszczać 1 raz lub 2 razy na dobę, aby woda która się nazbiera ma za zadanie nasiąknąć osad z ścianek i wypompowanie do zera czyli do momentu aż pompa przestanie pompować (pompa wyciąga 54 l/min). Tak więc kolejny miesiąc dzień w dzień było pompowane rano i wieczorem. Teraz zimową porą jeżdżę raz na tydzień, upuszczam wszystko i dalej woda jest mętna. Tak jak pisałem woda jak leci wydaje się czysta a w szklance jest lekko szara i czuć w zapachu takim łupkiem. To w takim przypadku ile trzeba jeszcze tak upuszczać? jak długo może to jeszcze trwać?
Jeśli były by potrzebne jakieś dokładniejsze informacje proszę pisać, postaram się odpowiedzieć na tyle ile mogę. Liczę że ktoś podpowie co najlepiej zrobić w tej sytuacji.
Na koniec dodam jeszcze, że w budynku oczywiście nikt nie mieszka, nie ma prysznica itd więc pytanie czy mimo to, muszę oddzielnie pisać ścieki bytowe dla jednej toalety i małej umywalki?
January 12, 2021 10:47
Blogger
pod grunt
dokładnie taka sama sytuacja, po konsultacji zostawiam tak do wiosny. Wtedy izolacja i zasypywanie. Można teraz zasypać i później ma wiosnę wybierać z powrotem ale to sporo roboty.. raczej bez sensu. Co innego jakby to przepływało gdzieś , ale jak stoi to szkody nie zrobi. Dodatkowo tez to jest jakaś izolacja termiczna od mrozu. Są dwa aspekty. Pierwszy cykle zamarzania co niszczy bliczki fundamentowe... Po dwóch latach w wilgoci i mrozie i bloczki to siano ( może jeden sezon nic nie zrobi). To musiało być gruby ten chudy beton, a ściana fundamentowa murowana za zaprawę pseudo cementową. Musiało to być zasypane bez ubijania i po godzinie lany to chudy beton. Wtedy jestem w stanie to uwierzyć. Rozepchaną ścianę fundamentową widziałem podczas zagęszczania kiedy ktoś przesadził z wibrowaniem blisko ściany dużym sprzętem.
Po drugie, zamarzanie gruntu pod fundamentem, co przy nierównomiernym zamarzaniu może uszkodzić fundament ( nie musi).Rury nie były ze sobą połączone. Wg mnie grunt pod chudym betonem osiadł ciągnąc ze sobą rury. Rury przechodzące przez chudy beton się nie poddały, więc zostały na swoim miejscu. Pomiędzy chudym betonem, a podłożem zrobiło się 15 cm wolnej przestrzeni. Z tego co mi wiadomo wykonawca zastosował w chudym betonie siatkę zbrojeniową 6mm i opart na ścianach fundamentowych. Wysokość ścian fundamentowych 140 cm. Brak wód gruntowych. Wszytko posadowione na twardej glinie. Dodam że rury się rozłączyły w 3 przypadkach z 6 wychodzących z chudego betonu.
Co teraz z tym zrobić? Osiadanie samoczynne gruntu to 10 procent udrażnianie zlewu w pierwszym roku, czyli u ciebie nasypano piach, (nawet nie deptając go). Iniegcja gruntu to się nazywa jak jesteś z mojego obszaru działania to za jedyne ~30000 mogę to zrobić. Można taniej ( kolega powyżej po części zdradził jak)
Ale na pewno będzie drożej niż 300 zł za zagęszczanie
A decyzja po stronie płacącego, zatrzymaj wszystkie prace, zrób nawierty w paru miejscach i za pomocą kamerki zobacz jak bardzo i w których miejscach osiadł grunt. Na pobliskiej budowie była podobna sytuacja i finalnie rozepchało ściany fundamentowe a beton pękł. Ogólnie w przypadku "poprawki" czeka Cię kucie wszystkiego i powtórka.
January 12, 2021 10:43
Blogger
pod fundament
60cm humusu, potem około metra gliny plastycznej i pod spodem piach nawodniony. Woda gruntowa około 80cm ppt (według badań geotechnicznych).
Wykonawca właśnie zazbroil płytę fundamentową (betonowanie będzie, jak minął mrozy)
Było tak, po zdjęciu humusu od razu wyszła woda, wykonawca musiał pogłębić wykop (koszty) i dac więcej kamienia (zamiast pospolki - koszty). Zastępując wykop kruszywem musiał wspomagać się pompa (wypompowywal wodę na działkę obok). I tak się udało.
Zwykle fundamenty... da się, ale po co sobie utrudniać życie? Nie wiem, nie porównywalem do tradycyjnych fundamentów. Od razu w projekcie miałem płytę. Ale mój konstruktor zdrowo przesadził (geowłókninę, geokraty oraz sporo głębszy wykop zaprojektowal), więc finalnie wziąłem firmę specjalizująca się w płytach (zrobili projekt zamienny). Zależało mi, żeby to zrobił ktoś, kto ma w tym doświadczenie, bo grunt grzaski, a działka mikro (560 mkw). Nawet za wyższą cenę. I wcale nie bylo tanio:
Koparka 3,5 tyś Mam problem ze zbierająca sie woda w wykopie koło ław fundamentowych.
Fundament zrobiony prawie na gotowo nie ma izolacji nie obsypany, stoi ok 20-30 cm wody izolacje planuje zrobić na wiosnę.
Moje pytanie brzmi czy zostawic ta wode czy jakoś ja wypompowywac?
Kruszywo (mieszanka 0-63, mieszanka 0-31,5, piasek) 13 tyś
Płyta (material i robocizna) 61 tyś Problem jest tego typu ze jak zrobie dołek ze spadkiem to wszystko poleci do sasiada a nie moge go zalewac moja woda.
Rozważam zakup pomy żeby to wypompować bo izolacja będzie dopiero robiona wiosna
Mini koparka (bo ręcznie w kamieniu nie dali rady kopać) do rozprowadzania kanalizacji pod płyta 0,5 tys
Płyta 123 mkw, w wannie z 20cm xps. Boki płyty zaciągnięte klejem (do strefy cokolowej) z siatka Wykonawca sobie uprościl pracę (moim kosztem), tzn zastosował gotowe siatki zbrojeniowe i gotowe kształtki brzegowe. Odważny wykonawca, szczególnie jeśli masz glinę.
Nie rozumiem z tym zalewaniem sąsiada. Zrób dołek (a nawet kilka) na swojej działce. Chyba że nie masz gdzie tej wody wypompować.
No i mówimy chyba o wodzie opadowej, a nie o jakimś "strumieniu" przepływającym pod Twoim fundamentem?
W cenie miałem też badanie stopnia zagęszczenia podbudowy, drenaż opaskowy (że studzienkami) oraz opaskę przeciwwysadzinową z xps, a także... drewno na ławice (wyznaczone przez geodete) - taki miły drobiazg.
Aby porównać koszty, to do tradycyjnego fundamentu należałoby doliczyć piach do zasypania i chudziak. Oraz problem (znacznie wiekszy) z odwodnieniem wykopu.
January 12, 2021 10:41
Blogger
poziom wody
Chce na wiosne / lato zaczac prace z fundamentami (projekt jeszcze sie tworzy). Mam za soba juz badanie geotechniczne gruntu i ogolnie jest to glina piaszczysta - w opinii stwierdzone jako "grunty nadajace sie do bezposredniego posadowienia budynku".
Jedyny problem to wysoki stan wod gruntowych.(Na dzien dzisiejszy - latem pewnie jest duzo nizszy....)
Nawiercony poziom wody w jednym odwiercie to 40cm a w innych nastepuje saczenie i i woda stabilizuje sie na okolo 30cm p.p.t. Budować na płycie fundamentowej - a nie na tradycyjnym fundamencie.
Poczytaj, popytaj rozwiązanie jest gotowe i bardzo często preferowane na takich terenach. Jakiekolwiek prace drenarskie, czy samodzielne kopanie studni chłonnych na takim terenie sprawi Ci więcej kłopotów niż pożytku.
To, że niektóre domy stoją nie świadczy , że nie mają problemów - albo nie będą ich miały. Co chciałbyś aby przez okna wylewała się woda? czy aby zapadały się pod ziemię?....na kłopoty składa się wiele czynników niekiedy - zima - brak dużych mrozów zapobiega pękaniu ścian czy niestabilności konstrukcji z tak wysokim poziomem wód gruntowych.
Lepiej więc polegać na sprawdzonych konstrukcjach.
Przy sasiedniej dzialce jest row melioracyjny lecz na mojej dzialce nie ma zadnych drenow (pismo od Wód Polskich). Poziom wody w rowie byl bardzo wysoki (ok 20cm od powiorzchni terenu, lecz po sparwdzeniu rowu na calej dlugosci stwierdzilem ze byl on w paru miejscach zasypany... Po zrobieniu przekopów poziom wody w rowie obnizyl sie w ciagu paru minut o jakies 20-30cm....
Na terenie gdzie ma stac dom czesciowo byl przez ostatni rok duzy ruch pojazdow ciezarowych (material budowalny itp dla dewelopera co buduje obok) Teren starsnie rozjechany (przez to takze troche grunt osiadl, tworząc lekka niecke, w której grimadzi sie woda opadowa itp..). Teren juz wyrownalem talerzówką- lecz obnizenie nadal jest....
Pytanie: co zrobic przed rozpoczeciem wykopow, aby obnizyc poziom wody gruntowej. Czy ma sens wykopanie np. w czterech rogach przyszlego budynku studzienek i wypompowywac ja? Lub ewentuelanie zrobic przekopy do pobliskiej wczesniej wspomnianego rowu?
October 9, 2018 16:10
milczenie
moja kolezanka od 25 lat sprzta ludziom po domach, u waznych gosci ktorzy sa w stanie zaplacic 200zl za samo przyjscie na 3 – 4 godzinki. Obleci 2 daomy w dniu i tak przez 25 lat. Jak myslicie ile dochodu ukryla zatrudniajac sie u wujka za najnizsza krajowa? Miesieczni ona zarabia moze okolo 6-7 tys, ale zeby taka sume zarobic musisz byc polecanym, musisz byc pewniakiem ze nie wezmiesz sobie do domu czyjego kota albo telewizora, ale czy panstwo ma prawo nas zastraszac? jak nie zaplacisz idziesz siedziec? czy ja jestem konstytucyjnie wolnym czlowiekiem? czy juz niewolnikiem jak 99,99% spoleczenstwa swiata?poproś lekarza o paragon, albo zgłoś do US że lekarz nie fiskalizuje Twoich wizyt. nie zachowuj się jak typowy wyborca PiSu który potrafi tylko rozpisywać się na forach. albo Ci to przeszkadza i działasz, albo obejmij rzeczywistość dyplomatycznym milczeniem. Skończcie już z głupotami. Lekarze z prywatną praktyką i prawnicy mają obowiązkowe kasy fiskalne! Jak korzystałeś z usług w/w i nie dali ci paragonu, a ty się o niego nie upomniałeś, to po prostu jesteś współwinny. Jak dokonuje się jakiegoś zakupu nie na firmę i nie otrzymuje się paragonu, zawsze można zapytać czemu. Pamiętajmy, że nie wszyscy muszą mieć kasę fiskalną. Skończcie już z głupotami. Lekarze z prywatną praktyką i prawnicy mają obowiązkowe kasy fiskalne! Jak korzystałeś z usług w/w i nie dali ci paragonu, a ty się o niego nie upomniałeś, to po prostu jesteś współwinny. Jak dokonuje się jakiegoś zakupu nie na firmę i nie otrzymuje się paragonu, zawsze można zapytać czemu. Pamiętajmy, że nie wszyscy muszą mieć kasę fiskalną.
October 9, 2018 16:08
petent
tych cwaniaków góroli – fiakrów, zakopane cwaniactwo, kwatery, tam jest przekręt, zakopane to jedna fikcja, ceprów łupią za byle co, a podatków nie chcą płacić. wpisują jednego członka rodziny, a kasę biorą za czwórkę, Dzieci naprodukowali by brać 500+, a podatków nie chcą płacić, oś kręcisz, co byś odliczyła od podatku? Koszt chrztu, spowiedzi? No i drobiazg – odlicza się od dochodu a nie podatku. Jak to sobie wyobrażasz. Wchodzisz do kościoła i dostajesz paragon – amortyzacja budynku, światło, ogrzewanie, należność za księdza, organistę, kościelnego itd. Idziesz na cmentarz i znowu paragon – podatek, utrzymanie, sprzątanie. Do spowiedzi – paragon, stówka za godzinę. Jeśli jesteś dłużny za mieszkanie więcej niż miesiąc kwotę 200 zł ,to spółdzielnia ma prawo wpisać cię do niewypłacalnych dłużników. Jeśli posługa w kościele jest ceniona więcej niż 200 zł ,to nie jest to już darowizna ,a normalna zapłata ,gdzie powinno dostawać się paragon. Za wypompowanie wody z garażu śluby opłata dochodzi już do 1 tys zł w zależności od miejsca zamieszkania i nie jest to co łaska. Płaci się osobno za organistę i kościelnego,więc nie gadaj głupot,że płaci za to ksiądz,bo zawsze mówi ,że kościelnemu tyle ,a organiście tyle dodatkowo. Ksiądz za pochówek też ma swoją taryfę,bo inaczej nie pochowa,a już mieliśmy takie sprawy dość głośne. Kasy fiskalne są więc w takich przybytkach jak najbardziej wskazane,aby nie było niedomówień i stania pod bramą kościelną,gdzie kościół i tą bramę wybudowali wierni ,a za jej otwarcie jak nie zapłacisz to w razie pogrzebu nie wejdziesz. Skoro państwo dotuje kościół,to obowiązek stałych opłat za posługi z poświadczeniem na paragonie,a nie widzimisię księdza w danej parafii. A dlaczego lekarze na prywatnej wizycie nie wystawiają paragonów? Co z tego, że mają kasy fiskalne, skoro nie realizują tego obowiązku albo mało który. Jak ktoś się upomni to od razu się obrażają i pacjent jest traktowany gorzej. Takie przypadki powinno się egzekwować, żeby zawsze wystawiali paragon. Przecież to też wyłudzenie VATU Wystawiają, byłem ostatnio na prywatnej wizycie widnieje informacja, ,, Lekarze wspierają 500+” za wizytę płaciłem 200-250 złotych, dostałem paragon na ostatniej 350 złotych, miło nie było, musiałem zapłacić. Wszyscy wychodzili z Paragonami byli zdziwieni, ale jeden facet powiedział ,, 500+; 300, emerytura dla kobiet 1000; kosztuje, ktoś to musi zapłacić – pacjent, klient” To co jedni mają płacić podatki a inni nie — kasy winny http://przylacza.com.pl/wypompowywanie-wody-z-zalanych-pomieszczen/ być wszędzie.Jeszcze należy zrobić porządek z supermarketami co to płacą podatki nie wiadomo gdzie ,byle nie w Polsce a mały osiedlowy jest golony przez US do 1 pln. Dziwne prawda?. A w Polsce robi się wszystko aby małe lokalne firmy i zakłady poupadały. Masa przepisów podatkowych i opłat które co chwila się zmieniają, same utrudnienia, obowiązkowe kasy, jpk itp…Najlepiej założyć firmę w Czechach jednym słowem za granicą, Nie dość że nie ma tak głupich przepisów to jeszcze urzędy życzliwsze petentom….
December 27, 2017 10:47
ogólnie
My też budujemy z porothermu i wydaje się to dobrym rozwiązaniem. Chociaż według naszego kierownika budowy to nie ma znaczenia z czego budujemy bo obecnie dostępne na rynku materiały są podobnej jakości- ważne jest natomiast jakie damy ocieplenie. Im lepszą masz ścianę (mur), tym mniej ocieplenia musisz na nią założyć. A mniejsza warstwa ocieplenia ma akurat sporo plusów – mniejsza podatność na uszkodzenia mechaniczne, zero problemów z wilgocią, lepszy widok z okna… No i pamiętaj, że ocieplenia trzeba co kilkanaście lat wymieniać, bo traci swoje właściwości. W wersji rozwiniętej możesz w ogóle zrezygnować z ocieplenia (jest to możliwe np. w przypadku ceramiki), bo U ściany będzie poniżej wymaganego 0,3…przy okazji mam takie pytanie: z czego budować dom, żeby było najtaniej? Co jest najbardziej opłacalne, a co lepiej sobie odpuścić – jeśli w grę wchodzi budynek rekreacyjny na działce, a nie typowy dom mieszkalny.Na mojej działce rolnej (nawet o tym nie wiedziałem), wybudowałem niewielki domek z pustaków, z poddaszem użytkowym o wymiarach 7×5 metrów. Jest to samowola wybudowana w roku 1990. Czy warto odrolnić działkę i zalegalizować, jakie będą koszty związane z legalizacją i odrolnieniem działki rolnej i czy w ogóle warto? Bo budynek ma niecałe 28 m2 i całe poddasze
oczywiście, dobry piec na “ekonomiczny” groszek pokryje wszystko lepiej truć sąsiadów.
Jakie problemy z wilgotnością ? że niby co ? ściana nie będzie oddychać ! od tego jest wentylacja i zabezpieczenie ściany tak od środka aby wiele
tego parszywego gazu …czyt pary wodnej nie weszło tam gdzie jej nie potrzeba.
Bez 20cm izolacji nawet bym nie zaczynał tematu ! Nie te czasy, aby smolić się w kotłowni.
Kto ma bodaj 10cm wie iż sąsiedzi pogotowie kanalizacyjne Warszawa bez izolacji już palą, a ja jeszcze nie muszę.
Przeczytaj wątek J-J o użytkowaniu budynku pasywnego … do szczęścia i podtrzymania temperatury brakuje mu psa ! warto działkę odrolnić i zalegalizować budowę. Obecnie nie trzeba mieć pozwolenia na budowę na domek do max. 25 m2. Twój niestety przekracza powierzchnię. Opłata za zalegalizowanie budynku może wynieść połowę wartości obiektu.
tak małe ma potrzeby .
Jak by był częściej w domu, psa by nie potrzebował.A ja proponuję teraz dopełnić formalności, tj. złożyć zgłoszenie w Starostwie na domek do 35 m2 (jako zabudowę zagrodową na działce rolnej) i jeśli nie będzie sprzeciwu to OK, tyle, że to zgodnie z prawem powinno być przed budową, ale może nikt się nie przyczepi ….
Aby można było, kategorycznie się wypowiadać co potrzeba czego nie … wymagana jest znajomość zagadnienia i możliwość wyczerpującego jego przedstawienia.
December 27, 2017 10:43
ekipa
Wszystko zależy na czym ci najbardziej zależy i czy budujesz sam czy z ekipą. Jak samodzielnie to z silką się umordujesz, bo bloczki są ciężkie. Beton jest lekki, ale za to kiepsko tłumi dźwięki. Ceramika to jakiś kompromis i szczerze mówiąc większość moich znajomych którzy budowali w systemie gospodarczym wybierała właśnie różne porothermy (jednowarstwowe albo do docieplania). Prawdopodobnie nie jestem jedynym samodzielnie budującym dom energooszczędny.
W tym roku to fundamenty a potem mur na BK oparty o isomurze czy movomur
Jak w przyszłym roku to płyta fundamentowa tak samo można samemu można a w tym roku to może GWC. My budujemy z bala mial byc 25 ale finalnie 14 sciagany z rosji … do tego 10 cm welna i 5 cm sciana wewnetrzna z wlasnego lasu modrzew … projekt wlasny
ogrzewanie kominek i pompa ciepla wlasnego projektu … jak bedzie sens finansowy dojdzie fotowoltaika … i podłogówka oczywiscie
wentylacja raczej mechaniczna choc to robi termos ale pewnie tak zostanie
dom parterowy bo po co inny zbyteczne koszty
powierzchnia 18×9 metrow ocieplenie takze poziome pod styrobeton,
wlasna kanalizacja i studnia zrobione … a pozniej wiatrak czy fotowoltaika sie zobaczy co nasi na wiejskiej uchwala .. ma byc totalna niezaleznosc
Natomiast zgodzę się, że w przypadku parametrów cieplnych jakiejś radykalnej różnicy nie ma, bo każdym materiałem zejdziesz mniejszym albo większym kosztem do takiego U jakie byś chciał. Tu moim zdaniem wystarczy przepisowe 0,3, ewentualnie ciut niżej. Osobiście nie jestem zwolennikiem budowania domów pasywnych, bo uważam że nakład kosztów i pracy jest niewspółmierny do oszczędności, jakie taki dom będzie generował. Ale oczywiście decyzja należy do ciebie
December 27, 2017 10:41
podpowiedź
Bardzo dziękuję za skrupulatną podpowiedź, jednak wyszukiwarka nie dostarczyła mi odpowiednich informacji dlatego dopytuję osobiście. Pytanie trywialne z czego budować – wiadomo że z materiału budowlanego. Tak więc dziękuję jeszcze raz za naukę obsługi forum. Nie jest mi obca zanim pouczyłeś mnie.
Różnica w materiałach jest zbyt mała, żebyś miał się nią przejmować.
Chyba, że zastanawiasz się nad ścianą szkieletową w porównaniu do murowanej dwuwarstwowej. Ale wtedy mówimy raczej o zmianie technologii wykonania, a nie o zmianie materiału.
Warstwa nośna musi mieć odpowiednie parametry wytrzymałościowe i to jest jej zadanie. Ocieplenie załatwia Ci styropian na ścianie. Więc możesz tylko żonglować materiałami w poszukiwaniu mniejszej lub większej akumulacyjności ciepła.
Buduj sciany z tego, co dana ekipa preferuje. Ten material ma znaczenie marginalne dla pasywnosci budynku. Jak chcesz mozesz murowac sam wtedy robisz sciany z izodomu/thermomuru, masz od razu w kilka dni gotowa sciane wlacznie z izolacja, z bardzo dobrym U i rewelacyjna szczelnoscia, przy okazji brak mostkow przy montazu okien na styku sciana/okno.
Buduj dom przede wszystkim szczelnie, pilnuj ile sie da podczas budowy zeby wylapac kazdy mozliwy blad. Wybieraj technologie prostrze i szybsze w wykonaniu bo minimalizujesz ryzyko popelnienia beldu.
Liczyłem że ktoś odpowie mi więcej w temacie pasywności czyli akumulatorów ciepła itd jak kolega tuż pod moim postem. dla niego!.A nie lepiej, skoro nie posiadasz wiedzy elementarnej, zamówić sobie roczną prenumeratę, albo odkupić cały rocznik jakiejś gazetki budowlanej . Skoro piszesz w dziale “samemu”, to znaczy że dom będziecie budować własnoręcznie. Wtedy ( i nie tylko wtedy bo w każdym innym przypadku też )gazetkowa wiedza jest absolutnie niewystarczająca. Długa droga przed Wami.
Gdybym budował w konwencji maks energo/pasywnie zrobił bym to na płycie położonej na szkle piankowym/XPS. Ściany zewnętrzne – silikat pełny, cegła pełna, wewnętrzne silikat pełny/cegła rozbiórkowa (możesz nawet z betonu albo klinkiery jak chcesz . Z tego co piszesz wydaje się że masz działkę z nieosłoniętą stroną południową. Idealnie! Pasywny jak się patrzy skoro bierzesz taką możliwość pod uwagę. Stropodach – jeden rodzaj więzara , jednospadowy z nachyleniem w stronę południową. Pełne pięterko i 90% powierzchni okien pomiar wentylacji mechanicznej ze strony południowej – oczywiście z roletami bo byś sobie szkodę w lecie zrobił. Garaż wg mnie konstrukcyjnie niepowiązany z domem (ma być energooszczędnie ) ale dosunięty do ocieplenia, chyba że chcesz wolnostojący za którego zapłacisz ok 9-10razy więcej podatku. Szło by się wdawać w szczegóły, ale to raczej Twoje zadanie.
Wracając do tematu jakie materiały są potrzebne aby móc pogadać o ww akumulatorach?
December 27, 2017 10:38
materiał
Wraz z żoną przymierzamy się do budowy domu, co prawda w tym roku tylko fundamenty jednak jest kwestia która mi nie daje spokoju. Otóż:
– czy warto się ładować w domy pasywne pod kątem energooszczędności, głównie mi chodzi o materiał z którego będą postawione ściany. Stoimy przez wyborem materiału, ja jedynie słyszałem, że porotherm albo keratherm jest bardzo dobry.Z tego co wyczytałem na tym forum, wynika że budulec domu ma obecnie mniejsze znaczenie jak kiedyś (jak dawali 5-10cm styro). Ściany są po to żeby stały (a nie grzały i oddychały), ocieplenie aby było cieplej, a wentylacja do dostarczania powietrza. Czyli – robisz z czego wygodniej (w granicach rozsądku ) a jezeli chcesz iść w energooszczędność to załatwisz to innymi sposobami – więcej ocieplenia, WM i inne “dziwne” instalacje . Jak widzisz na forum większość buduje albo z “białego”, albo z “czerwonego”. A rodzaj, firma itp nazwyczaj ma wpływ na jakość (powtarzalność wymiarów, ilość stłuczek) oraz łatwość obróbki. To tak w mocnym uproszczeniu, bo są jeszcze niuanse typu ściany wewnętrzne jako akumulator ciepła z promieni slonecznych, wtedy faktycznie materiał ma duże znaczenie, ale to już szczegóły do rozpatrzenia majac projekt w ręku
Zależy nam na wybudowaniu niekoniecznie najtańszego domu w kosztach budowy, ale domu który będzie łatwo ogrzać w zimie i zachowywał przyjemny chłód w lecie.
Nasza działka znajduje się na skraju lasu (z 3 stron otoczona lasem) więc oświetlenie dzienne jest z reguły blisko południa.
April 26, 2017 14:03
W sytuacji kiedy mamy do czynienia z omnipotentną konstytucją, tzn taką która w sposób bezdyskusyjny określa w swoich artykułach wszystko, właściwie demokracja parlamentarna sprowadza się do przystawiania pieczątek pod treścią obowiązującej konstytucji. Bieżące procesy polityczne staja się fikcją, bo nic nie leży gestii władzy ustawodawczej. Konstytucja załatwia właściwie każdy problem. Z drugiej strony oczywiście istnieje ryzyko, ze nastąpi przegięcie w drugą stronę. Konstytucja jest bo jest, ale właściwie wszystkie decyzje poddane są politycznemu procesowi. Oczywiście szczególne może być to groźne kiedy sprawujący władzę mają diametralnie inna filozofię rządzenia od tej obwarowanej treścią konstytucji. W tym miejscu aby nie wikłać się w szczegóły po prostu zacytuję fragment który przedstawi stanowisko Wiktora Osiatyńskiego w kwestii słabo definiowalnej rubieży gdzie po jednej stronie okopała się Konstytucja, a z drugiej stoją Ci którzy by sobie chcieli porządzić. Książka pisana kilka lat temu i zarzut o tendencyjność raczej upada. Zresztą Ci którzy znają Profesora wiedzą, że do stronników obecnej władzy wykonawczej nie należy:Jak to się u nas mówi co nie jest nie pisze się w rejestr. W Polsce nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak rządy prawa. Nie ma więc sensu gaworzenie o tym, czym jest ograniczona władza. Władza jest bowiem ograniczona jedynie własną wyobraźnią, a ta niewątpliwie zasadza się na skromnym czytelnictwie decydentów, któremu towarzyszy obfite spożycie alkoholu. Wokół tego robi się otoczkę w różnych podręcznikach prawnych i monografiach, że prawo w Polsce jest i stanowi jakiś ważny czynnik regulujący sprawowanie władzy. Piszę się więc o wymyślnym i wyrafinowanym systemie prawnym, w którym grono mędrców w SN lub TK dodaje jedynie wisienkę prawną do wykwintnego tortu. Rzecz jednak w tym, że to nie jest. Tort prawniczy do którego dodaje niby wisienkę SN lub TK, to tak naprawdę krowi placek, który co i raz wylatuje spod ogona łaciatej krowie. Trzeba być realistą i widzieć, że pod względem stosunku do prawa nie jesteśmy krajem Zachodu, lecz krajem Wschodu. W Polsce nigdy egzekucja praw, w tym zwłaszcza praw człowieka, nie cieszyła się jakąś szczególną skutecznością. Tak jest i dzisiaj. Akt przestrzegania prawa przez władzę nie wynika tutaj z utrwalonego nawyku przestrzegania i szanowania prawa, lecz jest aktem politycznym. Władza podejmuje więc cały czas decyzje polityczne w sprawach prawnych. I w drodze decyzji politycznych od czasu do czasu ogranicza absolutną samowolę funkcjonariuszy publicznych. A reszta to jest po prostu teatrzyk, coś w rodzaju prawa w PRL. Wiadomo, że doktryna prawnicza PRL miała jak najlepszą opinię o stanie przestrzegania prawa w PRL i demokracji. I owa właśnie doktryna widzi ciągłość pomiędzy dorobkiem prawniczym przeszłości, a teraźniejszością. Stąd też warto przywołać zdroworozsądkowe twierdzenie, co było a nie jest nie brane jest w rejestr. Nie należy żyć przeszłością, ale zajmować się sprawami dnia dzisiejszego, bo to, co było, nie jest ważne. Nie należy odwoływać się do fikcji Polski jako państwa prawa, lecz dopiero Polskę jako państwo prawa zacząć budować. A to nie jest sztuka taka prosta, zaświadczy o tym w Polsce każdy starosta. „Przyjmuje się, ze władza powinna być ograniczona prawem, a więc prawa powinny wyznaczać granice demokracji. W rzeczywistości powinno być odwrotnie: potrzeba umacniania demokracji powinna wyznaczać granice prawom konstytucyjnym. Prawa powinny chronić elementarne wartości i te dobra, bez których zagrożone są ludzkie bezpieczeństwo i godność. Nie powinny jednak wykraczać poza to, ingerując w obszary, które lepiej zostawić demokratycznej debacie i kompromisom. Krótko mówiąc, w demokracji prawa konstytucyjne nie powinny zubażać politycznej debaty”
Posted April 26, 2017 14:03
April 26, 2017 13:50
Co do cytatów, prawdopodobnie chodzi o wklejanki, ujęte w cudzysłów, a który rzekomo ma rogrzeszać kradzież akapitów z witryn internetowych, zazwyczaj jadowicie prawicowych, w polskim pojęciu tego słowa. Pozwolę sobie odpowiedzieć słowami p. Karczmarewicza, który w sierpniu ubiegłego roku tak zareagował na swoim blogu, na copy-paste inkryminowanego trolla, cytuję: – zgłosił Pan tekst ujęty w cudzysłów. Rozumiem, że był to cytat. Wypadałoby, po pierwsze, podać źródło. Zaś po drugie – dodać kilka słów komentarza, wskazującego dlaczego akurat ten cytat, czy Pan się z jego autorem identyfikuje, czy też odżegnuje się od jego poglądów. Na tym blogu obowiązują proste, staroświeckie zasady. Wolno się nie zgadzać, ale nie wolno przekraczać pewnych granic, których przekraczanie na innych forach w sieci jest oczywiste”. Mój komentarz niech też będzie odpowiedzią na słowa Jacka, NH („Cudzysłów – para znaków…), które wklejane są, pragnę zauważyć, już conajmniej kilkadziesiąt razy. wymagane jest choć minimum wydolności intelektualnej, sama nienawiść i kopiowanie to zdecydowanie za mało Ta postawa sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy są przecież próbą całego środowiska prawników, świetnie pokazuje jakie będzie rozliczenie funkcjonariuszy PiS z ich działalności. Otóż żadnego rozliczenia nie będzie. Macierewicz może spać spokojnie, za rozwalanie obrony i bełkotanie o zamachu, włos z głowy mu nie spadnie. Tak samo może spać spokojnie prezydent Duda, który już się pewnie cieszy na sutą, wczesną emeryturę, czy premier Szydło. Nie wspominając już o szeregowym pośle z Żoliborza.Generalnie chodzi o to, czy obecnie funkcjonujący w Polsce wymiar sprawiedliwości spełnią oczekiwania społeczeństwa. Czy ważniejszy jest przepis czy społeczne poczucie sprawiedliwości. Czy sądy to „władza” nie zależna od nikogo czy instytucje zaufania społecznego, którym powierzyło mandat do rozstrzygania spraw spornych i którym ten mandat można cofnąć, jeśli nie spełnia on oczekiwań. Czy np. sprawiedliwe jest, by dzieci musiały łożyć na utrzymanie osoby, której wkład w ich wychowywanie ograniczył się do tego, że jego plemnik uaktywnił ich życie i pozwolił wpisać się do akt jako biologiczny ojciec? Czy prawo własności do mieszkania w kamienicy komunalnej należy się tym, którzy zamieszkiwali je i dbali o nie od kilku pokoleń np od 1945 roku ( choćby na podstawie zasiedzenia ) czy komuś, kto niedawno dowiedział się ( od „uczynnych” osób ), że prxed wojną to była wlasność jego pradziadka. A te wszystkie zapowiedzi o wsadzaniu, są tak samo realne jak zapowiedzi Trumpa, że Clinton będzie siedzieć.
Posted April 26, 2017 13:50
April 11, 2017 15:55
beton
Na płycie prefabrykaty ułożyłbym w takiej kolejności by parter z marszu poszedł a najwyżej prefabrykaty na ściany piętra dźwig przy okazji by mógł ułożyć obok płyty. Myślałem o tym aby jak się przygotuje S0 garażu to tam by się je zeskładowało lub gdzieś wyrównam teren i tam je się ułoży. To by były ściany tylko wtedy zewnętrzne. Wewnętrzne byłyby murowane. Przy samodzielnym robieniu prefabrykatów beton albo w betoniarce albo zamówię w betoniarni i dowiozą na jakimś małym samochodzie na budowę. Oczywiście że będzie zbrojenie. Ściany będą przecież zaprojektowane przez konstruktora który zna ten system. Według mnie nie ma obawy o konstrukcje. Zwróć uwagę że dawniej nie było nawet cementu a domy potrafią długo stać. Te ściany będą miały normalne słupy dla wzmocnienia więc można spać spokojnie. Nie wiem jaka klasa betonu będzie w projekcie. Ale na budowie można go też przygotować a zależy to przecież od proporcji składników i dobrego wymieszania.
Nie jest to popularne więc naturalnie budzi obawy. Ja też mam obawy ale jest trochę czasu na zapoznanie się z tym. Piszę z gościem od tego systemu ale na razie ciężko jest wydusić jakieś konkrety. Pewnie temu bo sami z tego robią i nie na rękę jest im aby ktoś sobie to sam zrobił ale zobaczę co da się dowiedzieć.Sąsiad ostatnio zamawiał sobie tek beton jak taras wylewał i kubik betonu za 25zł mu dowieźli plus cena za beton. Ale raczej samemu (oczywiście nie dosłownie samemu tylko z pomocą) w betoniarce się przygotuje beton bo to będzie praktyczniejsze. Prefabrykaty można układać jeden na drugi więc lepiej na miejscu robić beton. Wiem że w betoniarni lepszy wyjdzie ten beton bo lepiej zmieszany ale samemu też można zrobić dobry beton.
April 11, 2017 15:53
prefabrykacja
Odradzam prefabrykację na miejscu. Wylejesz sobie to na ziemi żeby zatrudnić dźwig do wbudowania? Bzdura. Problem z miejscem na placu budowy aby wykonać jednorazowo całą kondygnację. Jeżeli znajdziesz miejsce to będziesz musiał zatrudnić większy dźwig albo nim jeździć po placu żeby zamontować. Godzina takiego dźwigu 150 zł/h netto + dojazd. Każdy dojazd osobno.W tym rzecz że kombinuję na razie aby zrobić tak by to było łatwe, szybkie i przyjemne a zarazem dobre i praktyczne. Projekt spełnia te wszystkie wymagania. Nie chce sobie robić dodatkowych problemów tylko je uniknąć. Nie zwalczam też akumulacji tylko jestem zdania że trzeba ją odpowiednio dobrać aby miało to sens. Samodzielnie robione prefabrykaty w tej technologii ADD mają sens. Według mnie są bardzo ciekawe ale nie trzeba trzymać się sztywno wymiarów które oni proponują jako stałe tylko zrobić je indywidualnie pod swój dom. Wtedy prefabrykaty zrobiłbym na płycie fundamentowej i układał jeden na drugi. przynajmniej tak by było dla parteru. Dla piętra to bym musiał pomyśleć gdzie je ułożyć aby nie przeszkadzały ale zarazem by było blisko. Dzięki tej technologii mógłbym mieć cieńszą ścianę bo o gr. max 40cm a U by było 0,09W/m2 czyli przyzwoicie. Koszt takich ścian nie byłby wysoki a nawet dużo tańszy od murowanych z silki. Oczywiście dojdzie koszt dźwigu i innych potrzebnych do montażu elementów ale myślę że i tak warto spróbować. Będę się nad tym poważnie zastanawiać. Na razie poczekam na ofertę na gotowe prefabrykaty. Pewnie i tak będą droższe od takich samorobnych prefabrykatów ale na pewno stabilniejsze więc się zobaczy.
To zatrudnij się u sąsiada zobaczysz co i jak się robi. Jakie są realne problemy na budowie. A nie przewidywania. Poznasz problemy z prowadzeniem wszelkiej instalacji. Zobaczysz ile czasu potrzeba na drobne prace. Ile czasu schodzi na organizację stanowiska. Dowiesz się, że lepiej kupić droższy materiał a zrobić to lepiej i szybciej. Twoja rodzina zazna braku tatusia popołudniami. Nie wspomnę o wynagrodzeniu, które zasili budżet domowy.
Plan trzeba mieć, my montaż klimatyzacji Warszawa staramy się aby on był realny stąd tyle różnych opinii.
Twoje tezy są mocno kontrowersyjne, próbujesz tak utrudnić sobie życie aby udowodnić żeby pokazać że zbyt duża akumulacyjność jest zła. Zrób bilans zysków i strat. Czy to ma sens? Czy masz środki, czas, zaplecze badawcze na takie kombinacje.
Szczerze po budowie na parę rzeczy machnąłbym ręką teraz. Nie będę prawił na co jednak tak bym się zachował. Tutaj jest taki przypadek. Kamil chcesz budować praktycznie sam będziesz miał milion innych problemów niż te dodatkowe, które chcesz sam sobie stworzyć.
April 11, 2017 15:50
budowa
koncepcja się nie zmieniła bo jest już odpowiednia. Wszystko zmieniało się w zależności od działki. Skoro mam jak ją wydzielić przed budowę, tzn jest na tyle jej powierzchni aby to było możliwe, to wtedy warto to zrobić. Przez to ograniczają mnie wymiary działki co do możliwego budynku. I tak, od zachodniej strony muszę mieć te 3m więc ściana bez okien. Z drugiej zaś jest służebność dojazdu sąsiada do swojej działki a na to muszę mieć te 5m. Z 18m (bo taka będzie szerokość) robi się 10m. Niby dom mógłby mieć te 10m szerokości ale wtedy sąsiad autem jeździłby mi tuż przy ścianie a nie bardzo mi się to uśmiecha. Więc znalazłem projekt który nadawałby się na wąską działkę i ten akurat mi pasuje idealnie. Wtedy taki słup by szedł aż do wieńca i wieniec też by miał szerokość 24cm i wtedy wszystko się upcha to co trzeba. Czemu akurat tak z tym kombinuję? Ano temu że mierzę w dom jak najbliżej pasywnego a w takim uważam że do akumulacji wystarcza ściany wewnętrzne i połoga a zewnętrzne lepiej jak izolują niż akumulują. No chyba że w tej akumulacji będzie jakby uczestniczyć mniejsza grubość muru nośnego.
Jednym słowem jak już ciężki materiał na ściany zewnętrzne to lepiej jak mają grubość najbliższą do 10cm bo to jest sensowna grubość biorąca jakiś udział w akumulacji którą się wykorzysta. Przykładowo mur o gr. 24cm zakumuluje ale tego się nie wykorzysta tak jakby się tego chciało a grzejąc dom musisz też grzać te grube ściany i temu w pasywnym to nie ma sensu bo w nim trzeba ograniczać powód do grzania a nie go potęgować zbyt masywnymi ścianami. Raczej większość nie zgadza się z moimi teoriami na temat kradnięcia ciepła przez grube masywne ściany ale ta większość nie ma domu pasywnego więc trudno jest stwierdzić kto ma rację. Oczywiście nie chodzi mi o zrobienie projektu za wszelką cenę jeżeli według obliczeń wyjdzie że to nie ma sensu. Chodzi mi o to aby sprawdzić taką czy taką opcję a nie z góry założyć że się nie da i cześć pieśni. Tu też nie chodzi o oszczędności na samym materiale Usuwanie nieszczelności oraz przemieszczenia rur kanalizacyjnych
bo nie będą duże. W razie drogiej oferty na prefabrykaty mogę je sam zrobić na tej zasadziekoncepcja się nie zmieniła bo jest już odpowiednia. Wszystko zmieniało się w zależności od działki. Skoro mam jak ją wydzielić przed budowę, tzn jest na tyle jej powierzchni aby to było możliwe, to wtedy warto to zrobić. Przez to ograniczają mnie wymiary działki co do możliwego budynku. I tak, od zachodniej strony muszę mieć te 3m więc ściana bez okien. Z drugiej zaś jest służebność dojazdu sąsiada do swojej działki a na to muszę mieć te 5m. Z 18m (bo taka będzie szerokość) robi się 10m. Niby dom mógłby mieć te 10m szerokości ale wtedy sąsiad autem jeździłby mi tuż przy ścianie a nie bardzo mi się to uśmiecha. Więc znalazłem projekt który nadawałby się na wąską działkę i ten akurat mi pasuje idealnie. Dzięki szerokości nieprzekraczającej 8m zostaje mi te 2m odstępu do kawałka ziemi która będzie dojazdem sąsiada. Nie jest to dużo ale wystarczająco abym to mógł zaakceptować. Na szczęście sąsiad stale nie mieszka tylko przyjeżdża jak ma wolne od pracy więc nie będzie to uciążliwe. Posadzę jakiś żywopłot który urośnie na 1,5m i nawet nie będę widział kiedy przyjeżdża no chyba że z okna. Więc projekt raczej się już nie zmieni no chyba ze działka się zmieni a na to się nie zanosi.
Dzięki szerokości nieprzekraczającej 8m zostaje mi te 2m odstępu do kawałka ziemi która będzie dojazdem sąsiada. Nie jest to dużo ale wystarczająco abym to mógł zaakceptować. Na szczęście sąsiad stale nie mieszka tylko przyjeżdża jak ma wolne od pracy więc nie będzie to uciążliwe. Posadzę jakiś żywopłot który urośnie na 1,5m i nawet nie będę widział kiedy przyjeżdża no chyba że z okna. Więc projekt raczej się już nie zmieni no chyba ze działka się zmieni a na to się nie zanosi.
February 21, 2017 15:56
Blogger
potrzeba
a) okno o U dla całego okna = 1,4 W/m2K, cena: 1050 PLN
b) okno o U dla całego okna = 0,97 W/m2K, cena: 2274 PLN
c) okno o U dla całego okna = 0,58 W/m2K, cena: 6400 PLN
>>>
Poszukałem w necie wzoru (http://bit.ly/14LAvDX) na obliczenie strat ciepła:
Q = 92,5 x U x A x Wk
w którym:
Q - ciepło przenikające przez okno w przeciętnym sezonie grzewczym [kWh],
U - współczynnik przenikania ciepła [W/m2K],
A - powierzchnia okna [m2],
92,5 - nie wiem skąd ta liczba
Wk - współczynnik ostrości klimatu (dla Wielkopolski: 0,985, inne województwa w dokumencie http://bit.ly/WXIUSn)
Policzyłem ile faktycznie stracę PLNów w trakcie sezonu grzewczego zależności od klasy okna (uwzględniłem 7 okien, bo jedno usunę) i tak:
a) U = 1,4
92,5 x 1,4 x 0,72 x 0,985 = 91 kWh x 7 okien = 634 kWh * 0,14 PLN (cena gazu z 1 kWh) = 89 PLN
b) U = 0,97
92,5 x 0,97 x 0,72 x 0,985 = 65 kWh x 7 okien = 459 kWh * 0,14 PLN = 62 PLN
c) U = 0,58
92,5 x 0,58 x 0,72 x 0,985 = 38 kWh x 7 okien = 266 kWh * 0,14 PLN = 37 PLN
Na moje oko średnio się to opłaca - dopłacam raz tyle za jedno okno (zmiana z wariantu "a" do "b"), a w trakcie sezonu grzewczego wszystkie okna oszczędzają dla mnie 27 PLN.
Brazylijskie miasta to osławione slumsy, przestępczość i narkomania. Jeżeli wytnie sie kolejne partie dżungli, to Indianie tam mieszkający będą musieli iść do miast - plantacje nie dadzą utrzymania - zwiekszając już problem przeludnienia i jego skutki. Dziś jest ich ok mln bo ludy pierwotne mają skomplikowane ale skuteczne systemy regulacji rozrodczości. To wszystko się rozpadnie.
To wszystko już dostali australijscy Aborygeni czy afrykańscy Sanowie (Buszmeni). Rozbito struktury plemienne, zniszczono wielowiekowe tradycje dając alkoholizm, narkomanię, choroby. I bezsens istnienia. Przeciez prawdziwymi plucami swiata sa oceany i morza a nie lasy... . Lasy praktycznie tyle samo konsumuja co produkuja tlenu i mit ze las to zielone pluca jest calkowicie falszywy. Stary las potrafi wytworzyc deficyt tlenowy bo zuzywa wiecej tlenu jak produkuje. Tak to jest jak sie powtarza klamstwa powszechne , i pozniej wypisuje wielkimi literami tytuly artykulow ktore maja nastraszyc ludzi. jesli ekolodzy sa " przerazeni ze brazylia chce niszczyc ZIELONE PLUCA" TO TYLKO POKAZUJE jak bardzo wikszoscz nich jest niekompetenta, niedouczna i jak bardzo zaklamana.Tak mocno lobbuja zeby Brazylia dalej https://przepychanie.com.pl byla biednym zacofanym krajem, ze w retoryce uzywaja nawet ludnosci tubylczej ktora od dawna powinna zostac zintegrowana z krajem w ktorym mieszkaja. Widac komus pasuje taki a nie inny obraz Brazyli i prezydent ktory chce rozwijac gospodarke jest nazywany szkodnikiem...Pytanie kto jest tak naprawde szkodnikiem w Brazyli..Ciężko polemizować z kimś kto tak bredzi, więc nawet nie będę. Brazylia powinna dostąc ultimatum od reszty świata: albo nie tknie tych lasów albo będzie inwazja. Ci kretyni zniszczą nasz świat. I jeszcze mędrki ala Piotr Trzesniowski będą mówić, że to tylko przypadek...o jeszcze tylko informacja (bo wprost nikt jak zwykle nie pisze co jest przyczyną tej całej wycinki) po co te uprawy soi, bo jeszcze zaraz trafi się ktoś kto pomyśli, że na mleko sojowe :)
"W skali świata około dwóch trzecich wszystkich zwierząt gospodarskich trzymanych jest w systemach chowu intensywnego. Cechuje się on szybkim rozwojem i wysoką wydajnością. Jednak, aby to osiągnąć niezbędne są olbrzymie ilości zbóż i soi, roślin, które z powodzeniem mogłyby być wykorzystywane jako pożywienie dla ludzi. Zamiast tego służą do karmienia zwierząt, które dopiero później zjadane są przez ludzi. Jest to bardzo nieefektywny sposób wykorzystania wysokobiałkowych roślin. Według szacunków UNEP każde 100 kcal przeznaczonych do karmienia zwierząt daje tylko 17 kcal w postaci mięsa bądź produktów mlecznych.
Ponad 90% soi oraz 60% jęczmienia i kukurydzy służy jako pasze dla zwierząt."
Recent Blog Entries
Archive
- August 2024
- December 2023
- February 2022
- January 2021
- October 2018
- December 2017
- April 2017
- February 2017
- November 2016
- April 2016
- February 2016
- November 2015
- September 2015
- November 2014
- September 2014
- June 2014
- February 2014
- October 2013
- August 2013
- May 2013
- March 2013
- January 2013
- December 2012
- November 2012
- September 2012
- August 2012
- July 2012
- June 2012
- March 2012
- February 2012
- December 2011
- November 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
Chaos wprowadzony przepisami Polskiego Ładu miał być zlikwidowany przez rząd jeszcze w styczniu. W praktyce okazuje się, że również na początku tego miesiąca wynagrodzenia na kontach są pomniejszone o kilkadziesiąt lub kilkaset złotych. Doświadczyli tego ponownie funkcjonariusze Służby Więziennej, którzy na forach internetowych nie kryją oburzenia. Jestem młodym funkcjonariuszem. Pracuję od 4 stycznia 2021 r. Moja pensja to 3319 zł z małymi groszami plus 35 zł za dojazd do miejsca pracy. W styczniu moja pensja urosła “aż” o 74 zł, gdzie większość moich kolegów była stratna o 300-500 zł. Dziś moja wypłata jest o 200 zł niższa niż zwykle. Ale bardziej stawiam na to, że miałem przymusową izolację. Dowiaduję się od moich kolegów, że ich pensja też spadła o kilka stów, mimo iż w styczniu otrzymali wyrównanie za to, że zabrali ze styczniowej wypłaty. Teraz znowu będzie wyrównanie? Jestem zbyt świeży, by to zrozumieć. Ale moi doświadczeni koledzy już tego nie rozumieją” – pisze na forum internetowym strażników więziennych jeden z funkcjonariuszy. Problemem okazała się zmiana techniki poboru zaliczek na podatek dochodowy, a także brak możliwości stosowania ulgi dla klasy średniej dla sporej grupy funkcjonariuszy Służby Więziennej. Wadliwe przepisy rząd próbował naprawiać w styczniu. Najpierw rozporządzeniem ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, później deklaracjami zmian premiera Mateusza Morawieckiego. Efektów jednak nie ma.
Kolejny raz wypłacamy wynagrodzenie wg nowego ładu, a potem zgodnie z rozporządzeniem robimy wyrównanie, ponieważ podatek wg 2022 nie może być wyższy od tego w 2021. Ale uwaga, ten zwrot będzie i tak do oddania, bo to jest tylko zaliczka, więc na koniec roku będzie jej po prostu za mało. Dopóki tego nie uregulują, tak to będzie wyglądać” – czytamy.
Kolejni funkcjonariusze podają konkretne przykłady, ile stracili na wynagrodzeniu w lutym.
“W takim razie będę chyba najlepszy. Minus 340 zł”; “U mnie też nie ma. 200 zł brakuje”; “Pierwsza wyplata świadczenia rocznego… prawie 800 w plecy”; Dostałeś przelew z wyrównaniem ? Reszta kolegów także? Bo u nas żadnego wyrównania nie było, potrącili około 80 zł i brak wyrównania za styczeń, luty tak samo”. “Panowie, niektórzy z was piszą o jakimś wyrównaniu, które otrzymujecie w późniejszym przelewie? Kto to potwierdzi? Zielona Góra – wypłata mniejsza o około 82 zł, żadnego przelewu wyrównującego nie było ani w styczniu, ani teraz”.